piątek, 22 czerwca 2018

Co to były za emocje! #STOPwymówkom

  Ostatnie tygodnie były istnym rollercoasterem emocji. Z jednej strony planowanie wyjazdu do Warszawy, z drugiej - organizowanie konferencji “Odżywiona Psychika” , w tyle głowy cały czas fakt, że SESJA nieuchronnie się zbliża, no i jeszcze TO. Secret Project - chciałabym rzec, tajemniczy projekt, o którym nawet nie miałam odwagi i śmiałości  marzyć. Spełnienie snów, coś, co wydawało mi się nieosiągalne i przeznaczone jedynie dla wybranych. Nie wiem, kim mieliby być ci WYBRANI, ale JA na pewno do nich bym nie należała. No bo jak?
     Część czasu spędzam w wielkim mieście, czyli cudnym Wrocławiu (który jednak nie zawsze jest taki cudny), gdzie sobie studiuję psychologię, część - w Bardzie, czyli moim hometown i jak tylko mogę, pomagam rodzicom w sklepach. W międzyczasie dużo czytam, piszę, zachwycam się twórczością wielu polskich i nie-polskich autorów i artystów, biegam, ćwiczę, jeżdżę na warsztaty z Ewą Chodakowską i robię jeszcze wiele innych rzeczy. Charakteryzuje mnie niska reaktywność i wysoka aktywność, lecz czasem biorą górę moje neurotyczne cechy - tak to już w życiu jest. Równowaga musi być.
 
  Mimo wielu moich aktywności, nie przypuszczałam, że zostanę jedną z bohaterek ogólnopolskiej akcji! A tu taka niespodzianka! Takie wyróżnienie i zaskoczenie! Uwielbiam kolekcjonować emocje, odkrywać w sobie nowe mieszanki uczuć. Dodaje mi to energii, siły i wiary. Wiary, że wszystko jest możliwe i granice są w nas. Granice są w nas - ten tekst towarzyszy mi już od kilku lat. Od momentu, kiedy to zobaczyłam ten napis wytatuowany na jednej z nowo poznanych osób, która zrobiła na mnie wówczas imponujące wrażenie, między innymi właśnie z powodu swojej pasji i życia w zgodzie z nią.
Głęboko wierzę też w to, że nigdy nie wiadomo, kiedy do naszych drzwi zapuka coś NIESAMOWITEGO. Trzeba po prostu nadstawiać uszu, by usłyszeć to pukanie. I być gotowym i otwartym na nowe. Wierzę też w to, że po każdej - nawet najbardziej przerażającej - burzy wychodzi Słońce. I to nie pozwala mi na dłuższe chwile zwątpienia, które - rzecz jasna - też się zdarzają.



  Kampania #STOPwymówkom organizowana przez Nałęczowiankę ma na celu zmotywować Polki i Polaków do ruszenia się z kanapy! Do odnalezienia sportu, który będzie sprawiał przyjemność, będzie chwilą wytchnienia i odpoczynku psychicznego, o którym część z nas bardzo często zapomina! Możesz spędzić przed TV nawet cały dzień, mówiąc, że odpoczywasz, ale jeśli przez te wszystkie godziny mielisz w głowie jakąś sprawę, która nie daje Ci spokoju, zapomnij o odpoczynku! Jeszcze bardziej się zmęczysz!

Dlaczego zachęcam do SPORTU? 
W zdrowym ciele, zdrowy duch - jak to głosi stare przysłowie ;) Tak! To prawda! A ja dostarczam na blogu opisy i wyniki różnych badań, które potwierdzają, że aktywność fizyczna w bardzo dużej mierze przyczynia się do zachowania sprawności i zdrowia! Do tego odpowiednia dieta, odpowiednia ilość snu i jakość życia poprawia się natychmiast!

Zdaję sobie sprawę, że wiele osób twierdzi, iż sport wymaga czasu, dyscypliny i wielu sprzyjających czynników. Na początku - tak. NAJTRUDNIEJ JEST ZACZĄĆ. Nie oszukujmy się. Nic, co ma przynieść długotrwałe efekty, nie trwa pięć minut i wymaga pracy. Po prostu. Ile dajesz, tyle dostajesz.
Dlatego w kampanii występuje 8 różnych dziewczyn - kobiety, które mają dzieci, pracę, obowiązki domowe i cały szereg innych aktywności; dziewczyny, które nie mają swoich rodzin, ale cały czas się uczą, studiują. Każda z nas jest inna, znajduje się w innej sytuacji życiowej i właśnie o to chodzi. Pokazujemy, że wszyscy mają inne warunki. Pochodzą z różnych miejsc. Ale łączy nas pasja do sportu. ŁĄCZĄ NAS CHĘCI.

W wywiadzie dla kampanii (całość tu) rozmawiamy o tym, dlaczego nadal tak mało osób pamięta o REGULARNEJ aktywności:

Według badania, które przeprowadziliśmy 44% Polek nie ćwiczy wcale. Jak myślisz, dlaczego tak jest?

Myślę, że Polki są przeciążone obowiązkami. Kobiety opiekują się dziećmi, zajmują domem, pracują zawodowo, zarabiają pieniądze i… zapominają o sobie. Muszą ciągle wybierać, wolą więc wolną chwilę spędzić przed telewizorem niż wyjść na spacer i poćwiczyć. Argumentują to brakiem czasu i zmęczeniem, co niewątpliwie jest prawdziwe. Ale ja uważam, że nic się nie stanie, jeśli raz zamiast biegać po domu z mopem, wyjdzie się pobiegać na świeżym powietrzu, nabierze dystansu do wszystkich obowiązków i wróci szczęśliwszym człowiekiem :)

Jak w takim razie zacząć się ruszać?

Najlepiej nie wieszać sobie wysoko poprzeczki i cieszyć się z każdej minuty aktywności. Pierwszego dnia niech będzie to 15 minut, potem 30. Poradziłabym też, by nie zniechęcać się niepowodzeniami i brakiem siły. Celebrujcie każdy mały sukces! Nic tak nie motywuje jak przezwyciężanie własnych słabości!

   Faktem jest, że Ewa Chodakowska rozpoczęła fitness rewolucję w naszym kraju, porwała tłumy, ma miliony obserwatorów w social mediach. Mnie Ewa motywuje bardzo! Ale pamiętajmy, że wśród tych followersów jest duża część, która tylko biernie przygląda się postom i poczynaniom tej Kobiety Petardy, myśląc, że “ja nigdy taka nie będę”... “to nie dla mnie” … “ja jestem tylko zwykłym człowiekiem”...
Po pierwsze - każdy z nas jest zwykłym człowiekiem. Ewa tez jest zwykłym człowiekiem.
Każdy z nas popełnia błędy - w końcu tylko ten, co nic nie robi, ich nie popełnia.
Każdy z nas ma czasami głupie pomysły, które okazują się wielką klapą (ale są też nauką!).

  Nikt Ci nie zabroni SPRÓBOWAĆ. Chcesz wyjść na osiedle i przebiec kilka razy dookoła swojego bloku - proszę bardzo! Droga wolna. Niech się gapią. Może się przyłączą!
Chcesz włączyć sobie trening w domu - bardzo proszę - na YouTube jest tego MNÓSTWO! Można wybierać i przebierać, szukać, próbować! Najwyżej odwiedzi Cię sąsiad z dołu i zapyta, co się dzieje, bo chyba mu sufit na głowę spada.

  Druga sprawa - sport to też świetny sposób spędzania wolnego czasu. Daj przykład swoim dzieciom, zaszczep w nich pasję. To pomoże uchronić je przed innymi, niektórymi bardzo niebezpiecznymi formami spędzania czasu. Dlaczego coraz to młodsze dzieci sięgają po papierosy, alkohol, narkotyki? Może to między innymi wynikać z tego, że po prostu nie mają, co robić. NUDZI IM SIĘ. W tym roku akademickim uczestniczyłam w 30h szkoleniu na temat uzależnień.
 Po używki sięgają coraz to młodsi, uzależnionych jest coraz więcej osób. Pamiętajmy, że uzależnienia to nie tylko alkohol czy narkotyki, to też Internet, telefon, nadmierne objadanie się, zakupy, bardzo niebezpieczny hazard, który może zacząć się niewinnie od obstawiania wyniku meczu! Napiszę o tym osobny post, bo jest to niewątpliwie BARDZO WAŻNY temat.
 Dziś zaczynają się wakacje, więc warto zadbać, by dzieci miały, co robić. Nie trzeba mieć nieograniczonych zasobów finansowych, wystarczy - znowu - trochę chęci!

No i jeszcze jedna - bardzo ważna sprawa - ćwiczysz nie tylko po to, żeby mieć super ciało! Każdy z nas jest inny i jedna osoba będzie ćwiczyła regularnie miesiąc i efekty bedą WOW, a druga - będzie przez całe życie aktywna, a i tak z racji swojej budowy ciała - będzie miała szersze biodra czy cellulit! WYGLĄD NIE JEST WYZNACZNIKIEM TWOJEJ WARTOŚCI ani tego, co robisz w swoim życiu.



Bardzo dziękuję za tak pozytywny odbiór tej akcji, za tyle niesamowitych komentarzy i wiadomości! Jestem bardzo podekscytowana i wdzięczna za to wszystko.

Czytaj więcej:
Aktywnośc fizyczna a depresja KLIK
Za co kocham bieganie? KLIK



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz